Witam :)
Choć zdecydowanie wolę spędzać czas w górach, to o wiele bardziej podobają mi się obrazy z morzem.
Dzisiaj o nich kilka zdań.
To może zacznę od mojego pierwszego obrazu jaki wyszyłam w życiu, miałam wtedy 15 lat i zielonego pojęcia o hafcie krzyżykowym. Znalazłam wzór u mamy w szufladzie i spytałam, czy mogę to "zrobić"? Mama pokazała mi o co chodzi i tak się zaczęło :) Dostałam kawałek lnu i nici, które nawet nie miały numerów. Wiec kolorystyka w tym obrazie odbiega od ideału, ale mam sentyment do tego obrazu, nich więc już taki zostanie.
A oto kolejne prace, wyszywane nićmi Ariadna na kanwie 14 ct.
i
Oraz obraz chyba dobrze Wam znany z gazety Hafty Polskie C. Monet. "Most drogowy w Argenteuil".
Wyszywany nićmi DMC na kanwie 14 ct. Bardzo go lubię :)
A obecnie pracuję nad "Rejsem".
Przede mną jeszcze długa droga, bo nawet nie jestem w połowie.
Stopień zaawansowania prezentuje się tak:
A obraz ma docelowo wyglądać tak:
Prawda, że będzie wspaniały?
Pozdrawiam.
Morska kolekcja robi wrażenie:) Nie są to prace do wykonania przez jeden wieczór...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Dziękuję. Jest dokładnie tak jak piszesz, zdecydowanie nie na jeden wieczór :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMozna powiedzieć , ze wyszywasz serie:) Fajnie i klimatycznie. Trzymam kciuki za ukończenie wspanialych żaglowców:))
OdpowiedzUsuńDziękuję. Rzeczywiście jakoś tak mam, że wyszywam dość tematycznie i seriami :)
UsuńPrace jak zwykle fantastyczne a obraz w tej chwili haftowany przez Ciebie baaaardzo mi się podoba. :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrawdziwie morska kolekcja powstanie.Te , które juz wyszyłaś są przepiękne!Ja również pamiętam mój pierwszy obraz, choć nie uchował się u mnie.Pozdrawiam mile!
OdpowiedzUsuńBędzie całkiem spora ta kolekcja morska, nie wiem tylko gdzie ja te wszystkie obrazy powieszę :)
UsuńPięknie haftujesz,podziwiam osoby zajmujace sie haftem krzyżykowym za cierpliwośc i talent .zostanę u ciebie i bedę podglądać i się zachwycać.Dziękuję również za odwiedziny u mnie i zapraszam częściej, zasyłam pozdrowienia, Jola
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło to słyszeć :) Bardzo chętnie jeszcze do Ciebie zajrzę :) Pozdrawiam
UsuńMój pierwszy obraz to był jakiś zameczek wśród drzew, chciałam spróbować, ale nie wiedziałam czy mi się spodoba, więc wyszywałam każdy krzyżyk w inną stronę..
OdpowiedzUsuńPoczątki są zawsze trudne :) Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.
UsuńZgadzam się z poprzedniczkami - piękna seria morskich obrazów! Też kiedyś miałam chrapkę na obraz żaglowca coś w podobie jaki teraz wyszywasz, ale jak na razie jest on na liście daaaalekich planów:D Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Również pozdrawiam :)
UsuńPiękne początki;) Czekam na kolejną odsłonę Rejsu, będzie wspaniały!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję, za jakiś czas pokażę ile pracy przybyło :)
UsuńRównież pozdrawiam.