Witam :)
Cieszy mnie niezmiernie, że do grona moich obserwatorów dołączyła 100 osoba. Szykuję z tego powodu Candy, ale o tym kolejnym razem.
Dzisiaj prezentacja pracy, nad którą pracowałam przez ostatnie kilka miesięcy.
A dokładnie chodzi o Drzewo życia, które podziwiałam na innych blogach jakiś czas temu.
Wszystko zaczęło się po nowym roku i 20 stycznia było tyle:
Stan na 3 lutego prezentował się tak:
Tempo miałam całkiem niezłe, bo do 20 lutego zrobiłam aż tyle:
Niestety później nastąpiło spowolnienie, bo zaczęłam nową pracę w marcu. I do 14 maja zrobiłam tylko tyle:
Kolorystycznie zdecydowałam się na DMC 3722 i 224. Czyli taki najbardziej klasyczny wybór, na który większość obserwowanych przeze mnie dziewczyn się decydowała. Jak dla mnie strzał w 10!!
A poza tym, to już bliziutko końca :))
Wzór jest bardzo przyjemny do haftowania. Zachęcam wszystkich, którzy się nad nim zastanawiali, bo jest bardzo efektowny.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :))