WZORY UDOSTĘPNIAM JEDYNIE ZAPRZYJAŹNIONYM OSOBOM Z BLOGOSFERY!

środa, 4 grudnia 2013

Jazda po zmierzchu

Witam serdecznie :) 
Dziś mogę powiedzieć, że jestem z siebie dumna. Bo skończyłam właśnie obraz Alfreda Wierusz-Kowalskiego "Jazda po zmierzchu". Oj męczyłam się z tym obrazem i to bardzo. W sumie to problemy zaczęły się przy końcówce. Uzupełnianie brakujących krzyżyków, każdy w innym kolorze skutecznie mnie zniechęciło do zakończenia obrazu. I tak leżał ponad rok, aż w końcu któregoś dnia stwierdziłam, że muszę z nim skończyć :)))))))))))) I się udało. 


Teraz tylko oprawa i gotowe.
Pozdrawiam

27 komentarzy:

  1. Oj, jaki cuuudny obraz!!! Idealnie wpasowuje się w obecną aurę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowite, to z krzyżyków? To jest arcydzieło!!!!!!!!!!!!!! Jestem pełna podziwu dla Twoich rak,obraz jest przepiękny,powinnas miec jakaś wystawę, żeby więcej osób mogło podziwiac Twoje prace,gratuluję!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie za miłe słowa, na galerię, to chyba jednak jeszcze za wcześnie. Nie mam aż tak dużo obrazów :)

      Usuń
  3. Przepiękny! jak dobrze, że zdecydowałaś się go dokończyć:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękny obraz! jak go oprawisz to koniecznie się pochwal:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny obraz, naprawdę cudnie go wyhaftowałaś. Podziwiam Cię, we mnie dopiero dojrzewa myśl o obrazie i pewnie jeszcze długo będzie dojrzewać.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny obraz, wspaniały haft!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny! Warto było go skończyć! czekam na zdjęcie w oprawie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniały, pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  9. Podoba mi się :)
    Co ja mówię? Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przy takiej wielkości obrazu już super częsta potrzeba zmiany nitki jest męcząca a co dopiero pojedyncze krzyżyki, ale jak chce się mieć to się męczy się ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniały obraz, jest to powód do dumy niezaprzeczalnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. O o matulu, ale roboty...no podziwiam..szacuneczek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę pracy było... dziękuję za miłe słowa :)

      Usuń
  13. Przepiękny:) Musiało być przy nim kupę roboty, ale efekt super:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wiem jakie to męczące uzupełniać kolory, sama często na tym etapie ulegam zmęczeniu i odkładam. Efekt końcowy -rewelacja. Pięknie ta zima się prezentuje. W ramie będzie cudne dzieło :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Bardzo mi miło, że mnie odwiedziłaś, zapraszam częściej :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.