Witam serdecznie :)
Dziś mogę powiedzieć, że jestem z siebie dumna. Bo skończyłam właśnie obraz Alfreda Wierusz-Kowalskiego "Jazda po zmierzchu". Oj męczyłam się z tym obrazem i to bardzo. W sumie to problemy zaczęły się przy końcówce. Uzupełnianie brakujących krzyżyków, każdy w innym kolorze skutecznie mnie zniechęciło do zakończenia obrazu. I tak leżał ponad rok, aż w końcu któregoś dnia stwierdziłam, że muszę z nim skończyć :)))))))))))) I się udało.
Teraz tylko oprawa i gotowe.
Pozdrawiam
Oj, jaki cuuudny obraz!!! Idealnie wpasowuje się w obecną aurę.
OdpowiedzUsuńDziekuję.
UsuńNiesamowite, to z krzyżyków? To jest arcydzieło!!!!!!!!!!!!!! Jestem pełna podziwu dla Twoich rak,obraz jest przepiękny,powinnas miec jakaś wystawę, żeby więcej osób mogło podziwiac Twoje prace,gratuluję!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za miłe słowa, na galerię, to chyba jednak jeszcze za wcześnie. Nie mam aż tak dużo obrazów :)
UsuńPrzepiękny! jak dobrze, że zdecydowałaś się go dokończyć:)
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę.
UsuńPrzepiękny obraz! jak go oprawisz to koniecznie się pochwal:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, na pewno się pochwalę :)
UsuńPiękny obraz, naprawdę cudnie go wyhaftowałaś. Podziwiam Cię, we mnie dopiero dojrzewa myśl o obrazie i pewnie jeszcze długo będzie dojrzewać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękny obraz, wspaniały haft!
OdpowiedzUsuńPiękny! Warto było go skończyć! czekam na zdjęcie w oprawie :)
OdpowiedzUsuńBardzo nietypowy, ale piękny!
OdpowiedzUsuńWspaniały, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDziękuję, super że się podoba :)
UsuńPodoba mi się :)
OdpowiedzUsuńCo ja mówię? Bardzo mi się podoba :)
Przy takiej wielkości obrazu już super częsta potrzeba zmiany nitki jest męcząca a co dopiero pojedyncze krzyżyki, ale jak chce się mieć to się męczy się ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, coś za coś :)
UsuńWspaniały obraz, jest to powód do dumy niezaprzeczalnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńO o matulu, ale roboty...no podziwiam..szacuneczek
OdpowiedzUsuńTrochę pracy było... dziękuję za miłe słowa :)
UsuńPrzepiękny:) Musiało być przy nim kupę roboty, ale efekt super:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i odwiedziny :)
UsuńBrawo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWiem jakie to męczące uzupełniać kolory, sama często na tym etapie ulegam zmęczeniu i odkładam. Efekt końcowy -rewelacja. Pięknie ta zima się prezentuje. W ramie będzie cudne dzieło :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Bardzo mi miło, że mnie odwiedziłaś, zapraszam częściej :)
Usuń